O ASERTYWNOŚCI |
Przyczyny braku asertywności tkwią korzeniami w dzieciństwie i w sposobach wychowania. Na to, jacy jesteśmy, jak reagujemy mają wpływ relacje z ważnymi osobami, wydarzenia, różne oddziaływania z przeszłości.
Do asertywnego reagowania potrzebna jest stabilność emocjonalna i spokojna pewność siebie. Na drodze rozwoju dziecko w naturalny sposób określa swoją odrębność mówiąc „Nie”, „Ja nie chcę”, „Chcę”. Jeśli jego granice są szanowane, a potrzeby psychiczne właściwie zaspokajane, dziecko ma możliwość dokonywania odpowiedniej samooceny, to w życiu dorosłym raczej nie będzie musiało się uczyć asertywności.
Jeśli natomiast doświadczy braku akceptacji, odrzucenia, krytykowania, zawstydzania lub przeciwnie- nadmiernej ochrony i idealizowania, jest duże prawdopodobieństwo, że jego zachowania będą uległe lub agresywne.
Niezaspokojone w dzieciństwie potrzeby emocjonalne często stają się podstawową perspektywą, przez którą oglądamy świat i relacje z innymi już w dorosłym życiu.
Jedną z podstawowych potrzeb emocjonalnych jest potrzeba bezpieczeństwa. Dzieci często odczuwają różnego rodzaju lęki i nie potrafią sobie z nimi samodzielnie poradzić. Niektórzy rodzice i nauczyciele zamiast koić te lęki, jeszcze je podsycają, zastraszając dzieci (licząc na to, że ze strachu będą grzeczne i posłuszne). W ten sposób przyczyniają się do tego, że dziecko staje się lękliwe, nieśmiałe i niepewne siebie.
Z potrzebą bezpieczeństwa wiąże się potrzeba akceptacji. Gdy nie odczuwamy akceptacji ważnych osób- czujemy się zagrożeni. Dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego dziecko potrzebuje bezwarunkowej akceptacji- po prostu za to, że jest. Dzięki takiej postawie rodzice uczą dziecko akceptować siebie i budować poczucie własnej wartości. Często jednak dzieje się tak, że dziecko jest akceptowane warunkowo, za coś, najczęściej wtedy, gdy spełnia oczekiwania rodziców. Często te oczekiwania nie są możliwe do spełnienia i rodzi to w dziecku poczucie winy, frustrację i negatywne przekonania na swój temat.
Sytuacje, jakich doświadczamy w pierwszych latach życia, poziom zaspokojenia poczucia bezpieczeństwa i akceptacji, pozostają w nas pod postacią zachowań np. sposobów, w jaki wchodzimy relacje z innymi. Często nie wiążemy tego z przeszłością, wiele doświadczeń zostaje wypartych do nieświadomości. Jednak fakt, na ile byliśmy doceniani, szanowani, akceptowani, wpływa na nasze wyobrażenia o nas samych, na poczucie własnej wartości i później na poziom samorealizacji.
Jednak nawet jeśli potrzeby emocjonalne nie były kiedyś zaspokojone w wystarczający sposób to warto w życiu dorosłym dać sobie szansę na uzupełnienie tych braków, zbudowanie poczucia własnej wartości i zmianę postawy w relacjach z innymi na asertywną.